wtorek, 6 listopada 2012

Otwarcie giełdy, Mały Książę i odwiedziny w Łazienkach











Otwarcie giełdy, Mały Książę i odwiedziny w Łazienkach czyli dzień z Akademią Przyszłości w Warszawie

6 listopada b.r. podopieczni Akademii Przyszłości wraz ze swoimi tutorami otworzyli sesję giełdową na Giełdzie Papierów Wartościowych, uroczyście uderzając w pamiątkowy dzwon. To był jednak dopiero początek atrakcji tego dnia.

„Jesteście piękne, lecz próżne (…)Nie można dla was poświęcić życia. Oczywiście moja róża wydawałaby się zwykłemu przechodniowi podobna do was. Lecz dla mnie ona jedna ma większe znaczenie niż wy wszystkie razem, ponieważ ją właśnie podlewałem. Ponieważ ją przykrywałem kloszem. Ponieważ ją właśnie osłaniałem. Ponieważ właśnie dla jej bezpieczeństwa zabijałem gąsienice (…). Ponieważ słuchałem jej skarg, jej wychwalań się, a czasem jej milczenia. Ponieważ... jest moją różą. - Antoine de Saint Exupéry „Mały Książę”

Do tego cytatu nawiązywała nie tylko dekoracja towarzysząca spotkaniu (czyli mnóstwo róż) ale też słowa księdza Jacka Stryczka. Porównał on skupienie się do pomocy jednemu konkretnemu dziecku (czy to jako tutor czy jako darczyńca indeksu) do nadania mu wyjątkowości i właśnie do Małego Księcia dla którego Róża była inna niż wszystkie pozostałe róże i już na zawsze- niezwykła.

Ania Wilczyńska poprosiła kilkoro dzieci by przeczytały na głos, jakie sukcesy zostały wpisane do ich indeksów sukcesów. Sukcesy małe i duże, zawsze jednak wiele znaczące dla naszych dzielnych studentów Akademii.

Po krótkim spotkaniu z księdzem Jackiem Stryczkiem i dyrektorką Akademii, Anią Wilczyńską a także prezesem GPW, Ludwikiem Sobolewskim, dzieci wzięły udział w krótkiej dyskusji na tematy finansów, inwestowania i zarabiania. Chwytliwym tematem okazał się temat: jak od umiejętności jazdy na rolkach można dojść do założenia małej firmy transportowej. Poczęstunek, kilka pamiątkowych zdjęć, upominki i opuściliśmy gościnne mury Giełdy.

Następnie udaliśmy się wszyscy do Łazienek Królewskich by zwiedzić tam między innymi Pałac na Wodzie i Pałac Myślewicki. Mimo niesprzyjającej pogody do samego końca tak dzieciom jak i tutorom dopisywały humory.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz